Wywody na temat emigracji

No to do dzieła eremefie zarabiaj więcej:D, myśle że wiem o tym kraju więcej niż Ty i nie chce tego udowadniać. Napiszę tylko tyle:
życzę Ci żeby Cię było stać chodzić do knajp gdzie chadzają Anglicy i mam nadzieje że Cię kiedyś będą traktować jak kogoś lepszego, lub kogoś na równi.
Wyjechałeś nie wiem kiedy, ale wygląda na to ze nie dawno i ze jeszcze jesteś "zachłyśnięty" tym co zobaczyłeś. Wink

Nie lubie sie klocic ale powiem tyle zapraszam tu naprawde mozna zyc zajebiscie (oczywiscie nauczie sie jezyka). Niesety osoby liczace ze tu przyjada i beda mieli normalne prace nie mogac sie porozumiec po angielsku dostaja w dupe i wracaja po kilku miesiacach a potem narzekaja jak to w Uk jest przejebane.

My tu gadu gadu a laski stygna powiedzial grabaz do grabaza:))

naleze do farciarzy ktorzy trafili w uk na prace ktora lubia. znajomosc jezyka pozwala mi rowniez na pewien komfort. jednak nie zawsze tak bylo. poczatki byly ciezkawe.
na podstawie wczesniejszych wypowiedzi nasuwa mi sie wniosek. ile ludzi i sytuacji w ktorych sie w okreslonym czasie znajduja, tyle roznych opinii, punktow widzenia i roznorodnosc doswiadczen.
ale wszyscy ktorzy wybieraja sie za granice. mam rade, pierwsza rzecza jaka musicie zrobic w kraju do ktorego przyjezdzacie to akceptacja tamtejszej kultury (jezyk, zwyczaje, styl zycia). nie mowie tu o lykaniu wszystkiego jak leci (oprocz nauki jezyka ang, to polecam zrobic jak najszybciej) - AKCEPTACJA. mam juz dosc widywania polakow, ktorzy obwiniaja wszystko i wszystkich tylko nie siebie za swoja sytuacje jesli pojdzie im nie najlepiej. 'anglicy to falszywe dranie', 'pakistancy brudasy', 'czarnuchy to juz wogle...'. prosze was.. . nie popelniajcie tego bledu. badzcie dumni ale nie aroganccy. zarabiajcie, pracujcie, bawcie sie, ale pamietajcie ze to wy tam przyjechaliscie. z chwila kiedy polacy beda zdolni do wspolzycia z innymi jak rowniez ze soba, bedzie mniej takich, ktorzy przyjezdzaja z powrotem i mrucza o tyym jak zle ich tam traktowano i wykorzystywano.aiiii

Nic dodac nic ująć.

\aiii

Mozna powiedziec ze pozytywnych opiniachna temat uk jest duzo prawdy rowniez do niedawna mieszkalem w rykoszynie. Prawda o UK jest taka ze jezeli potrafisz wykonywac jakies konkretne zajecie jakis konkretny zawod masz troche jaj i odwagi by zaryzykowac a to wszystko podparte komunikatywnym angielskim ten kraj stoi otworem. poziom zycia jest stosunkowo wysoki. ja pracujac jako lorry driver zarabiam ok2000-2300 gbp miesiecznie 400 na miszkanie 200 zywnosc ubraniai tp reszta do mojej dyspozycji czyli oszczednosci. Proponuje wszyskim spelniajacym powyzsze warunki jak najszybciej zwijac sie z tego zascianka cywilizacji tutaj pracy jest pod dostatkiem. Ps proponuje zmienic nazwe rykoszyn na Rydzykowe Pole albo Tadkowe Opoje chyba nie ma watpliwosci dlaczego tak a nie inaczej

do rayxmutation oraz rmffm w 100% popieram w pelni sie zgadzam. Wszystkie negatywne komentarze wynikaja z braku znajomosci tematu sa to opinie osob ktore siedza na tym zadupiu nie posiadajac zadnych perspektyw na rychle zmiany w soim smetnym zyciu jak rowniez poprawe kondycji finansowej. Duzo negatywnej energii zawartej w ich wypowiedziach to prawdopodobnie skutek chorobliwej zazdrosci jak i nadmiernych kompleksow na punkcie wlasnego ego

spiderman i Tomcat jestescie zwyklymi niedowartosciowanymi oszolomami jakich tam niemalo to co odbieracie jako lans jest odbicem waszego uposledzonego ego. Ja posiadam 3letniego Mondeo tutaj jak rowniez drugie auto klasy sredniej wyzszej do dyspozycji w polsce(nie jest garazowane w rykoszynie i nie domyslaj sie bo moze to byc dla ciebie lekkim szokiem) zapewne jest to wg was lans ktory powinien byc karany smiercia. Ale to nie lans stac mnie na to bo zarobilem na to.A co do zycia za 2500 wy jestescie poje...i ja w polsce zarabialem ok3-4tys. chyba ze was pociaga pustelnicze zycie i wegetacja. Wyrazy wspolczucia i pozdro

Niema sie co szczycić autem kupionym w uk każdy kto tam był to wie że auta tam sprzedaje sie w cenie złomu i taka jest prawda Anglicy nie dbaja tam o auta jak sie popsują to nie naprawiaja ich tylko sprzedaja złomiarzą( POLAK). Wiec nie ma tu czego zazdrościć I NIEMA CZYM SZCZYCIĆ.

	ad UK napisał:
	spiderman i Tomcat jestescie zwyklymi niedowartosciowanymi oszolomami jakich tam niemalo to co odbieracie jako lans jest odbicem waszego uposledzonego ego. Ja posiadam 3letniego Mondeo tutaj jak rowniez drugie auto klasy sredniej wyzszej do dyspozycji w polsce...(...) i ja w polsce zarabialem ok3-4tys....

Jeżeli nie rozumiesz o jakim lansie piszemy to nie rób z siebie pajaca i nie komentuj postów... tu nie chodziło o to czym kto jeździ i ile zarabia tylko jak sie zachowuje po powrocie z obcego kraju, w stosunku do ludzi którzy tu zostali... są tacy, którzy wracając robią z siebie Bogów i widać sam taki jesteś skoro cię to tak zabolało... cóż -"prawda w oczy kole" Smile

Nie musisz sie chwalić swoimi autami, bo z pewnością nie zrobią one większego wrażenia... a widać chyba o to ci w tym poście chodziło, by ubliżyć -w końcu sie pochwalić i dowartościować Smile

niestety widać kto jest tu niedowartościowany Smile

to ile zarabiasz i ile zarabiałeś tez mało kogo tu obchodzi, ja absolutnie nie jestem przeciwny emigracji... sam wybrałem Polskę tylko dlatego że wolę zarobić mniej, ale być u siebie...tu gdzie sie wychowałem i tu gdzie mam wszystko i wszystkich...
Na przyszłość proponuje czytać wszystkie moje posty dokładnie i ze zrozumieniem...

Sam wcale nie wykluczam, że wyjadę kolejny raz... tyle ze tym razem to pewnie już na stałe...

A prawdziwy oszołom to cię niechcący z torby wypuścił i tak sie narodziłeś... wiec nikomu tu nie ubliżaj, jeśli nikt nie ubliżył tobie... a wyrazy współczucia zachowaj dla swojej rodziny...

Ostatnio zmieniony przez TomCat dnia Śro 3:22, 12 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz

Heh TomCat znów dałes czadu Smile

napisałeś to dokładnie tak jak powinno to być napisane. ad UK dokładnie-nie pajacuj tylko czytaj i zrozum co czytasz! Tu nie chodzi o to ile kto zarobi i ile zarabiał, ani na co go stac i czym jezdzi! chodzi o to jak sie zachowuje i kogo robi z siebie po powrocie, chcesz to jezdzij swoim Mondeo tam i jakimś gratem tu w polsce, tylko nie rób z siebie przy tym idioty i zachowuj sie normalnie, bo dużo (większość) osób po powrocie to ma sie za ch*j wie kogo i z nimi juz nie pogadasz -jestes dla nich zbyt płytki bo to juz farbowany Angol czy inny obcokrajowiec, choc zauważyłem że Marcin G czy inni wcale sie nie zmienili i o to tu chodzi! -zarabiaj ile chcesz, kupuj co chcesz -żyj jak chcesz ale nie rob z siebie kretyna!
ps. widac jak sam próbowales sie dowartosciowac w swej wypowiedzi.

nie bylo mnie ,ale juz jestem. Przybyłem zobaczyłem uśmialem sie i odchodze. Szkoda mi was

Szerokiej drogi Smile

ps wkrotce zmieniam nick na ,,adCanada"

Chwalisz sie, czy sie żalisz Question