Autor |
Wiadomość |
Włóczykij |
Wysłany: Nie 0:29, 23 Sie 2009 Temat postu: |
|
| | Widać, że na forum jakieś tłuki piszom z Rykoszyna że nic ich nie interesóje i że tylko nic ich nie obchodzi. Wielkie pany się zrobiły z nich. Dajcie spokuj - chociarz po was i tak nikt nie będzie płakał ani interesował. |
Niektórzy mieszkańcy Piekoszowa za to potrzebują wyżyć się (w zamyśle anonimowo) korzystając z dobrodziejstw Neostrady i wyzywając bezpodstawnie innych użytkowników od 'tłuków'. Po przeczytaniu twojej płytkiej wypowiedzi uważam że tłukiem jesteś ty, a zamiast spędzać czas na trollowaniu mógłbyś przyswoić sobie nieco ortografię. |
|
|
Piekoszowiak |
Wysłany: Sob 23:38, 22 Sie 2009 Temat postu: |
|
Widać, że na forum jakieś tłuki piszom z Rykoszyna że nic ich nie interesóje i że tylko nic ich nie obchodzi. Wielkie pany się zrobiły z nich. Dajcie spokuj - chociarz po was i tak nikt nie będzie płakał ani interesował. |
|
|
Nosferatu |
Wysłany: Pią 20:17, 21 Sie 2009 Temat postu: |
|
Na wstępie witam wszystkich.
Może i jestem ignorantem, ale śmierć Jacksona jakoś mnie nie ruszyła. Tyle ludzi na świecie umiera i mało albo nic się o tym nie mówi. Umarł Michael Jackson - poruszenie na cały świat. A czym on się różnił od innych ludzi? W czym był lepszy? Tym, że każdy o nim słyszał? Że miał odrobinę talentu? Że się wybielił? Nie widzę powodu dla którego jego śmierć miałaby być wstrząsającym przeżyciem jak dla niektórych fanów.
Jedyne co mnie boli w tym to fakt, że ktoś na jego śmierci robi fortunę (prawa do relacji, nieopublikowanych materiałów, pewnie jego majtki będzie można kupić za pół miliona $) ale to mało kto już dostrzega, bo przecież On nie żyje... |
|
|
Dark Lord |
Wysłany: Pon 21:47, 17 Sie 2009 Temat postu: |
|
Zupełnie nie wiem skąd ta nagła fascynacja Jacksonem - musiał umrzeć, żeby każdy docenił jego twórczość? Czy jak Britney Spears umrze to też będzie legendą muzyki? Za życia wyśmiewani a po śmierci stają się ikonami. Zupełnie tego nie rozumiem. |
|
|
Majkel |
Wysłany: Pon 14:45, 17 Sie 2009 Temat postu: Co sądzicie o Michaelu Jacksonie? |
|
Jak w temacie - czy jest to legenda jak Elvis Presley, czy też nie?
Dla mnie Jackson był wielką postacią, słuchałem jego utworów w podstawówce (potem w liceum gusta się trochę zmieniły) i chyba nie skłamię, że obok jego barwnej postaci nie można przejść obojętnie. Jak myślicie? |
|
|